Autor: A.Mason | poniedziałek, 02 kwietnia 2007 - 1:51
Kategoria: Publicystyka

Dziś będzie to bardzo poważny wpis, ponieważ sprawa jest niewesoła.

Złoczyńca zawsze powinien zapłacić za zbrodnię, którą popełnił. Nawet jeśli kara jest wyższa niż przewinienie. Decydując się na kradzież, złodziej powinien wziąć pod uwagę możliwość ucięcia mu za karę ręki. Jeśli włamie się do cudzego mieszkania, powinien mieć świadomość, że właściciel może odstrzelić mu łeb. To złoczyńcy mają się bać, a nie zwykły obywatel.
Jeśli prawo jest jasne i wiadome, to popełniając jakikolwiek niezgodny z nim czyn, człowiek powinien liczyć się z konsekwencjami. Jakie by one nie były.

Czasem zdarzają się jednak sytuacje, które trudno ocenić. Niedawno trafiłem na adres www.delara-darabi.prv.pl. Jest to strona kampanii „NIE dla egzekucji DELARY DARABI!”, możemy tam przeczytać, że:

Delara Darabi (دل آرا دارابى , دلارا دارابى) została skazana za współudział we włamaniu i morderstwie na tym tle, dokonane wspólnie z 19-letnim wówczas Amirem Hosseinem, jej chłopakiem (była wtedy pod wpływem narkotyków, podanych jej przez niego). Początkowo przyznała się do wyłącznej winy na jego prośbę, aby uchronić go przed egzekucją (zapewniał ją, iż jako 17-latka nie otrzyma kary śmierci i zostanie potraktowana bardzo łagodnie). Tymczasem Hossein został skazany na 10 lat więzienia, a ona na śmierć, mimo że w morderstwie wcale nie brała udziału, a przyznała się tylko po to, aby chronić chłopaka, którego kochała. Pomimo wyroku, jej niewinność jest pewna. Dodatkowo ekspertyzy wykazały, że jako osoba słaba fizycznie i leworęczna nie mogła dokonać tego czynu.

Znajdziemy tam też sporo informacji na temat Delary. Mają one na celu ściśnięcia nas za serce, w końcu na śmierć została skazana 19-letnia, wrażliwa artystka.

Szczerze mówiąc Delara jest osobą, która tak naprawdę zupełnie mnie nie obchodzi, nie mogę powiedzieć, żeby jej było mi żal. Skoro okazała się tak głupią, że zadawała się z człowiekiem, który miał jakiś kontakt z narkotykami; skoro współuczestniczyła we włamaniu, a następnie wzięła na siebie winę za zabójstwo, to z całą pewnością zasłużyła na karę.

Ale czy zasłużyła na śmierć?

Od powyższego, dużo ważniejsze wydaje mi się jednak pytanie – czy irański wymiar sprawiedliwości rzeczywiście wydał sprawiedliwy wyrok?

Moim zdaniem, nie. I to nie ze względu na zignorowanie dowodów mogących świadczyć o niewinności Delary, a ze względu na to, że dziewczyna została skazana za głupotę i błędy, które popełniła jako dziecko.

Czy można pozwolić na tak rażącą niesprawiedliwość?

Nieważne, czy chcemy sprawiedliwości, czy może zrobi się nam żal młodej dziewczyny. Warto rozważyć, czy mając nawet nikłą nadzieję na uratowanie życia jednego człowieka, nie powinniśmy sobie zadać tej odrobiny trudu i wypełnić jedną petycję…

Zachęcam do zaglądnięcia na stronę www.delara-darabi.prv.pl i dokonania oceny we własnym sumieniu.

 

 

 

Komentarze są własnością ich autorów.
Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.
W przypadku zauważenia jakiegoś uchybienia,
prosimy o kontakt z administratorami strony.
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał RSS 2.0.
Możesz przeskoczyć na koniec strony i napisać odpowiedź.

5 komentarzy

piątek, 04 maja 2007 @ 15:05

Bardzo przepraszam, ale 17-latka to już nie dziecko. To dorosła kobieta. Jak mniemam, zdolna podejmować decyzje – na przykład, czy decydować się na udział we włamaniu. Przyczyniła się do śmierci człowieka. To, że jest wrażliwą artystką, nie robi na mnie wrażenia. Ten, który zginął, pewno też był wrażliwy.
Dla mnie jest sprytną pannicą, która próbuje uniknąć kary. Jest wielkie halo, bo oto znowu ci bezduszni muzułmanie próbują skrzywdzić KOBIETĘ. Młodą i pewno ładną. Sprawa jest przedstawiona tak, jakby miała dać głowę na niewinność, a nie za bandytyzm i przyczynienie się do morderstwa. Dziecko. Błędy proceduralne. Też mi coś.

Napisany przez nimfa.bagienna
piątek, 04 maja 2007 @ 22:15

Nimfo – 17 lat to dla mnie ciągle jest dziecko jeśli mówimy o karze śmierci, której jestem zdecydowanym przeciwnikiem (uważam, że kamieniołomy i stare, dobre lochy, to dużo lepszy ekwiwalent kary śmierci).
Czy Delara próbuje uniknąć kary? Nie interesuje mnie to. Ukarana być powinna i z pewnością będzie, ale nie powinna być sądzona za morderstwo

Napisany przez A.Mason
poniedziałek, 07 maja 2007 @ 16:52

Dziecko jest dzieckiem do tej pory, dopoki nie potrafi zdac sobie sprawy ze szkodliwosci swojego czynu. Przepraszam cie bardzo, ale 17-latka jak najbardziej potrafi. Smiem twierdzic, ze towarzyszac temu facetowi we wlamaniu doskonale wiedziala, co robi. Ze jest to przestepstwo. Byc moze wlamanie bylo dla niej nowym, ekscytujacym doznaniem, byc moze byla egoistyczna glupia dziewucha, szukajaca dreszczyka emocji. Byc moze zrobila to z oddania dla tego faceta, nie obchodzi mnie to. Przylozyla reke do akcji, w wyniku ktorej zginal czlowiek. I wlasnie za to powinna poniesc konsekwencje.
To, czy przestepca zostanie ukarany, zalezy od tego, jak dobrego ma adwokata. Ktos wpadl na pomysl, zeby tej sprawie nadac rozglos ogolnoswiatowy, i przedstawic dziewczyne jako skrzywdzona ofiare systemu prawodawczego. To sie moze udac, i panna ukarana nie zostanie. Udzial w smierci ludzkiej ujdzie jej bezkarnie albo wykpi sie jakims malym niczym.
17-letnie dziecko, dobre sobie. Zwlaszcza w swiecie arabskim.

Napisany przez nimfa bagienna
poniedziałek, 07 maja 2007 @ 17:33

Różnimy się w podejściu, Nimfo. Ja wolę domniewywać niewinność, a nie winę.
W przypadku Delary opieramy sie oczywiście na relacji z jednej tylko strony, jednak to, co wydaje mi się wiarygodne, to opinia, że nie ona zabiła. Nie wspomina się o podżeganiu przez nią do zabójstwa. To wystarczy mi, żeby stwierdzić, że Delara nie powinna ponieść kary śmierci.

Zgadzamy się oboje, że powinna ponieść karę. Jednak powinna być ona adekwatna do zbrodni.

Nie znam żadnych dowodów, że Delara jest prawdziwie biedną dziewczynką, przypadkiem zaplątaną w morderstwo, ale nie mam też żadnych dowodów, że ona i/albo jej adwokaci chca się zwyczajnie wykpić z kary za przestępstwo.
Z tego powodu razi mnie nieco pokazywanie Delary tak, jak to zrobione jest na stronie o niej, ale równie rażąca jest dla mnie Twoja, Nimfo, wypowiedź. Bo z jednej strony mam obronę i wybielanie Delary, z drugiej – atak na nią.

Uważam, że oceną zbrodni powinien się zająć praworządny i sprawiedliwy sąd, a w mojej ocenie nie był takim ten, który skazał Delarę.
Tylko w tej sprawie czuję się na tyle kompetentny, żeby móc protestować.
Nie zamierzam Delary Darabi ani uniewinniać (podejście Krzyśka Pacyńskiego zaprezentowane na stronie), ani skazywać (Twoje podejście zaprezentowane w komentarzach tutaj). Wolę pozostawić to rzetelnym sądom.

Natomiast temat dorosłości – to temat rzeka. Uważam, że nie bez kozery w polskim prawie mówi się o młodocianych, którzy mogą odpowiadać za czyny jak dorośli. To, że mogą, nie oznacza, że muszą, ani tym bardziej, że są dorosłymi.

Napisany przez A.Mason
środa, 30 maja 2007 @ 03:19

Hm. Nimfo, przeciez to nie o to chodzi w tej sprawie – kto i na ile staje się dojrzały i kiedy itp. Chodzi przede wszystkim o to, ze wyrok zapadł z naruszeniem prawa. Iran jest zobowiązany do przestrzegania prawa. Swojego, własnego. W myśl prawa irańskiego 17-latka jest niepełnoletnia. W myśl tego prawa osoba niepełnoletnia nie moze być skazana na karę śmierci. W przypadku Delary sąd wydał wyrok niezgodny z prawem.
BTW Iran nie jest krajem arabskim.

Napisany przez Ebola
Odpowiedz